I ten rozdział postaram się równie słodko i zajebiście napisać
a więc ok zaczynam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Agnes*
Siedział tam .... jego zielone oczy były skierowane w moją stronę nie wiedziałam co robić ani jak się zachować najchętniej wkopałabym się pod ziemie i znikła. A on dalej się patrzył mimo tego że sam chyba tego nie chciał postanowiłam szybko zniknąć mu z pola widzenia no choryzącie mojego wzroku zauważyłam czerwony kubek z jakimś piciem leżącym na stole. Napiłam się z niego dość dużego łyka nie zastanawiając się. Nagle poczułam jak coś wypala mi gardło .. to wódka no przecież .. jestem na imprezie i co ja miałam sobie myśleć że w tym oto kubku będzie sobie leżeć czysta woda .? no chyba mnie coś pogrzało .W pewnym momencie już nie mogłam zgięłam się w pół i najchętniej chciałam to czymś przepić. Nagle podszedł do mnie chłopak z początku go nie kojarzyłam a potem .. poznałam tę blond włosy i niebieski oczy jak to mu było ... Niall tak Niall .
- coś sie stało ? - zapytał mnie swoim delikatnym głosem jakiego jeszcze od niego nie słyszałam .
- nie nie ... to jest ... ja po prostu - nie wiedziałam co powiedzieć i było mi głupio powiedzieć o tej całej głupiej sytuacji .
- czyżby chodziło o to że nigdy nie piłaś wódki i teraz spróbowałaś i pali cie w gardle prawda ? - widziałam już tego jego wścibski uśmieszek , nie mogłam kłamać że to nie prawda skoro on i tak wiedział że taka jest racja
- no tak .... masz racja ..masz coś może na przepicie ?
- no jasne mam wodę w pokoju chodz.
Po tych słowach skierowałam się za blond włosym chłopakiem . Weszliśmy po schodach i poszliśmy do dużych drewnianych drzwi .
-proszę tędy . - powiedział i otworzył mi drzwi do swojego pokoju.
- dziękuje
Kiedy weszłam zobaczyłam dość wielki nieład wszystko było porozrzucane nie było żadnych książek no chyba że gazety .... ale te gazety były ... no szybko i prosto były to gazety porno .. już się bałam i chciałam wyjść z tego pokoju. Jeśli takie coś czyta to może się to źle skończyć .
-o sory za to to nie moje . - powiedział kiedy zauważył na co się tak patrze
- to Harry'ego mam z nim pokój i on czasami lubi sobie tak pooglądać jak nie ma na co patrzeć
- aaaaa ..ok.... ro .. rozumiem - powiedziałam dość nie pewnie - a więc gdzie masz wode?
- tam leży w ostatniej szafce w półce weź sobie .
Kiedy skierowałam się do szafek by wyjąć wode widziałam jak on przemierza mnie wzrokiem nie miałam 100% pewności że te gazety były loczka .Kiedy schyliłam się po wode poczułam jego wzrok centralnie na moim tyłku . Oooo nie na to nie mogłam sobie pozwolić.
- możesz nie patrzeć mi sie na tyłek ! - wykrzyczałam .
- sorka za bardzo jesteś ... no ten ... pociągająca - powiedział chwycił mnie za nadgarstek i przyciągnął na łóżko. Kiedy wylądowałam Niall położył się nademną i zaczął całować moją szyję.
Jedną ręką zaciskając mi buzie żebym nie krzyczała drugą ręką wędrował gdzieś po wewnętrznej stronie moich nóg. Było mi dobrze ... nie to że tego chciałam bo pod żadnym pozorem dobrowolnie bym do tego nie dopuściła ale kiedy już robił to pod przymusem nie było aż tak źle .
- CO TO KURWA DO CHOLERY MA BYĆ ? - usłyszałam za sobą znajomy głos.
- Harry posłuchaj ja nie chciałem ale ona.... ona tak na mnie działa rozumiesz ? - powiedział przestraszony Niall w jego oczach było widac że naprawdę bardzo ale to bardzo boi się Harry'ego.
- nie nie rozumiem bo to jest kobieta ? ty rozumiesz? jeśli sama dobrowolnie nie weszła ci do łóżka to nie możesz jej do tego zmuszać rozumiesz? - po tych słowach usiadłam na łóżku jak wryta czy to powiedział chłopak który wcześniej całował mnie na dziedzińcu szkoły? ten sam który tak na mnie działa pomimo tego że jest skończonym dupkiem ?
- no rozumiem ale sam wiesz jaka ona jest seksowna a zwłaszcza dzisiaj no ta sukienka ona sama mnie sprowokowała !!
-cooo ? ona cię sprowokowała ? - po tych słowach zielone tęczówki Harry'ego skierowały sie w moją stronę pokiwałam tylko przecząco głową a Harry już leżał na Niallu okładając go pięściami nie mogłam patrzeć jak on go bije a z nosa Nialla leje się krew .
-Harry !! Harry zostaw go ! - krzyczałam
Kiedy Harry wstał widziałam jak jeszcze jego pięści się zaciskają przywarłam go do ściany i będąc bardzo blisko jego twarzy szybko wyszeptałam
- nie rób mu nic ... ze mną już jest ok nic mi się nie stało .. zapomnijmy ok ?
czyłam tylko jak jego ręce oplatają moją talie i jak przytula mnie do siebie . Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Nie spodziewałam się tego po nim . Po chłopaku który jest totalnym dupkiem .
- ja nie pozwole żeby ktoś cię skrzywdził . nie chce żebyś cierpiała ani nie dam nikogo cię ranić ani dotykać rozumiesz? ..ja ....jaa ... jaa martwie się o ciebie. - wyszeptał te słowa bardzo cicho prosto w moje ucho nie chciał żeby Niall go usłyszał .
Nagle do mnie dotarło co ja tak właściwie robię.. przecież ja przytulam się do .... do Harry'ego ja tak nie mogę. Oderwałam się od niego jak najszybciej moglam wybiegłam z pokoju zeszłam po schodach i chodź na korytarzu było tak dużo ludzi jakoś się przepchałam i wybiegłam z domu nie wiedziałam gdzie się podziać ale czułam że muszę biec bo słyszałam jak za mna biegnie Harry i woła żebym wróciła wiedziałam że tak to on tego nie zostawi . Biegłam biegłam przed siebie a z oczu wylewały mi sie łzy ....
dziękuje za przeczytanie rozdziału serio prosze o komentarze bo to wielka motywacja <3