Dziewczyny dzisiaj mam taki zajebisty i słodki humor ( przez kogoś ) *_*
I ten rozdział postaram się równie słodko i zajebiście napisać
a więc ok zaczynam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Agnes*
Siedział tam .... jego zielone oczy były skierowane w moją stronę nie wiedziałam co robić ani jak się zachować najchętniej wkopałabym się pod ziemie i znikła. A on dalej się patrzył mimo tego że sam chyba tego nie chciał postanowiłam szybko zniknąć mu z pola widzenia no choryzącie mojego wzroku zauważyłam czerwony kubek z jakimś piciem leżącym na stole. Napiłam się z niego dość dużego łyka nie zastanawiając się. Nagle poczułam jak coś wypala mi gardło .. to wódka no przecież .. jestem na imprezie i co ja miałam sobie myśleć że w tym oto kubku będzie sobie leżeć czysta woda .? no chyba mnie coś pogrzało .W pewnym momencie już nie mogłam zgięłam się w pół i najchętniej chciałam to czymś przepić. Nagle podszedł do mnie chłopak z początku go nie kojarzyłam a potem .. poznałam tę blond włosy i niebieski oczy jak to mu było ... Niall tak Niall .
- coś sie stało ? - zapytał mnie swoim delikatnym głosem jakiego jeszcze od niego nie słyszałam .
- nie nie ... to jest ... ja po prostu - nie wiedziałam co powiedzieć i było mi głupio powiedzieć o tej całej głupiej sytuacji .
- czyżby chodziło o to że nigdy nie piłaś wódki i teraz spróbowałaś i pali cie w gardle prawda ? - widziałam już tego jego wścibski uśmieszek , nie mogłam kłamać że to nie prawda skoro on i tak wiedział że taka jest racja
- no tak .... masz racja ..masz coś może na przepicie ?
- no jasne mam wodę w pokoju chodz.
Po tych słowach skierowałam się za blond włosym chłopakiem . Weszliśmy po schodach i poszliśmy do dużych drewnianych drzwi .
-proszę tędy . - powiedział i otworzył mi drzwi do swojego pokoju.
- dziękuje
Kiedy weszłam zobaczyłam dość wielki nieład wszystko było porozrzucane nie było żadnych książek no chyba że gazety .... ale te gazety były ... no szybko i prosto były to gazety porno .. już się bałam i chciałam wyjść z tego pokoju. Jeśli takie coś czyta to może się to źle skończyć .
-o sory za to to nie moje . - powiedział kiedy zauważył na co się tak patrze
- to Harry'ego mam z nim pokój i on czasami lubi sobie tak pooglądać jak nie ma na co patrzeć
- aaaaa ..ok.... ro .. rozumiem - powiedziałam dość nie pewnie - a więc gdzie masz wode?
- tam leży w ostatniej szafce w półce weź sobie .
Kiedy skierowałam się do szafek by wyjąć wode widziałam jak on przemierza mnie wzrokiem nie miałam 100% pewności że te gazety były loczka .Kiedy schyliłam się po wode poczułam jego wzrok centralnie na moim tyłku . Oooo nie na to nie mogłam sobie pozwolić.
- możesz nie patrzeć mi sie na tyłek ! - wykrzyczałam .
- sorka za bardzo jesteś ... no ten ... pociągająca - powiedział chwycił mnie za nadgarstek i przyciągnął na łóżko. Kiedy wylądowałam Niall położył się nademną i zaczął całować moją szyję.
Jedną ręką zaciskając mi buzie żebym nie krzyczała drugą ręką wędrował gdzieś po wewnętrznej stronie moich nóg. Było mi dobrze ... nie to że tego chciałam bo pod żadnym pozorem dobrowolnie bym do tego nie dopuściła ale kiedy już robił to pod przymusem nie było aż tak źle .
- CO TO KURWA DO CHOLERY MA BYĆ ? - usłyszałam za sobą znajomy głos.
- Harry posłuchaj ja nie chciałem ale ona.... ona tak na mnie działa rozumiesz ? - powiedział przestraszony Niall w jego oczach było widac że naprawdę bardzo ale to bardzo boi się Harry'ego.
- nie nie rozumiem bo to jest kobieta ? ty rozumiesz? jeśli sama dobrowolnie nie weszła ci do łóżka to nie możesz jej do tego zmuszać rozumiesz? - po tych słowach usiadłam na łóżku jak wryta czy to powiedział chłopak który wcześniej całował mnie na dziedzińcu szkoły? ten sam który tak na mnie działa pomimo tego że jest skończonym dupkiem ?
- no rozumiem ale sam wiesz jaka ona jest seksowna a zwłaszcza dzisiaj no ta sukienka ona sama mnie sprowokowała !!
-cooo ? ona cię sprowokowała ? - po tych słowach zielone tęczówki Harry'ego skierowały sie w moją stronę pokiwałam tylko przecząco głową a Harry już leżał na Niallu okładając go pięściami nie mogłam patrzeć jak on go bije a z nosa Nialla leje się krew .
-Harry !! Harry zostaw go ! - krzyczałam
Kiedy Harry wstał widziałam jak jeszcze jego pięści się zaciskają przywarłam go do ściany i będąc bardzo blisko jego twarzy szybko wyszeptałam
- nie rób mu nic ... ze mną już jest ok nic mi się nie stało .. zapomnijmy ok ?
czyłam tylko jak jego ręce oplatają moją talie i jak przytula mnie do siebie . Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Nie spodziewałam się tego po nim . Po chłopaku który jest totalnym dupkiem .
- ja nie pozwole żeby ktoś cię skrzywdził . nie chce żebyś cierpiała ani nie dam nikogo cię ranić ani dotykać rozumiesz? ..ja ....jaa ... jaa martwie się o ciebie. - wyszeptał te słowa bardzo cicho prosto w moje ucho nie chciał żeby Niall go usłyszał .
Nagle do mnie dotarło co ja tak właściwie robię.. przecież ja przytulam się do .... do Harry'ego ja tak nie mogę. Oderwałam się od niego jak najszybciej moglam wybiegłam z pokoju zeszłam po schodach i chodź na korytarzu było tak dużo ludzi jakoś się przepchałam i wybiegłam z domu nie wiedziałam gdzie się podziać ale czułam że muszę biec bo słyszałam jak za mna biegnie Harry i woła żebym wróciła wiedziałam że tak to on tego nie zostawi . Biegłam biegłam przed siebie a z oczu wylewały mi sie łzy ....
dziękuje za przeczytanie rozdziału serio prosze o komentarze bo to wielka motywacja <3
niedziela, 18 maja 2014
środa, 30 kwietnia 2014
ROZDZIAŁ 3
DZIEWCZYNY NO TO TRZECI ROZDZIAŁ WŁAŚNIE ZACZYNAM PISAĆ NIE MAM ZA BARDZO WENY ALE SPORO OSÓB JUŻ NA NIEGO WYCZEKUJE WIĘC POSTARAM SIĘ GO NAPISAĆ ...
WAŻNE !!!
I MAM DO WAS MAŁĄ PROŹBĘ ...
JEŚLI MACIE JAKIEŚ SPECJALNE POMYSŁY NA TEGO BLOGA ... POMYSŁY NA ROZDZIAŁY I WGL TO PISZCIE W KOM. WTEDY JA PODAM WAM MOJEGO FB, GG, CZY COKOLWIEK I PODACIE MI TE POMYSŁY A JA POSTARAM SIĘ JAKOŚ WPLOŚĆ JE W OPOWIADANIE I POSTARAM SIĘ ZROBIĆ SPECJALNE PODZIĘKOWANIE DLA DANEJ OSOBY <3
DOBRA A TERAZ ROZDZIAŁ <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Harry'ego*
Nie mogłem się powstrzymać. Musiałem ją pocałować.. Ona jest taka bezbronna, idealna w każdym calu... dziwnie na mnie działa ale cóż podoba mi się to. Musze o niej zapomnieć przy niej nie jestem tym złym Harrym Styles którego wszyscy się boją tylko staje się jakimś normalnym zwykłym nudnym zakochanym człowiekiem koniec z tym... czas wrócic do starego stanu i zapomnieć o tym co zaszło.
- hej stary - usłyszałem głos Nialla za moimi plecami
- no hejka .. co jest ?
- a no dzisiaj biba u Zayna będzie laska Zayna więc może ta z rana też .. bo podobno sie przyjaźnią - matko ile on gada jak usłyszałem że Agnes ma być odrazu byłem pewien NIE IDE .
- no ... cóż ja .. nie ide .. nie mam ochoty .. pić :- co ja wgl mówie napewno mi nie uwierzy
- ty i brak ochoty na picie ? co ci jest ? pojebało cię coś ? - nie mogłem dalej udawać musiałem iść żeby nic nie załapał o co mi chodzi .
-ok przyjde o której ?
- o 19 u mnie i pojedziemy do Zayna.
-ok
Nie chciałem iść ale mam plan ,który może wypali i uda mi się ją poderwać.
*oczami Agnes*
Siedziałam w mieszkaniu kiedy nagle usłyszałam głośne pukanie już bałam się że to on ... Harry że znalazł mój adres i teraz się dobija i nie wiadomo czego chce .. ale pomimo tego podeszłam do drzwi i zobaczyłam w nich ucieszoną Jade.
- no otwórz to nie Harry to ja ..
- no już
Kiedy tylko otworzyłam drzwi przyjaciółka rzuciła się na mnie nie dając mi nawet dojść do słowa wykrzyczała mi prosto w twarz IDZIEMY NA IMPREZE !!!
- oj nie ma mowy nie ide ..
- nie będzie Harry'ego podobno więc spoko
- ale wgl co mnie ochodzi Harry ? - powiedziałam lekko ją kłamiąc bo przecież tak bardzo nie chciałam go spotkac
- noo boo .. Zayn mi powiedziąl co było rano .. i wgl ... wiem jak .. opowiedział mi no ...
- no co !?
- no to jak zareagowałaś na dotyk Harry'ego ... nie reagowałas tak na Grega
- Po 1 nie zareagowałam wgl na to co zrobił Harry a po 2 nie wpominajmy o Gregu pamietasz ok ?
- no dobra a więc jak nie będzie Harry'ego to może pójdziesz ze mną na ta impreze no prosze - powiedziałam tak że nie mogłam jej odmówić
- ok no dobra pójdę a o której mam być gotowa ?
- nie wiem jakoś na 20 . ?
- no ok to się zaczynam przygotowywać musze znaleść moje sukienki bo mam tak głęboko pochowane że nie wiem ..
- ok a ja cię pomaluje !!!
- no dobra jak chcesz
Po tym słowach poszłam szukać mojej czerwonej sukienki którą kupiłam dawno ale dalej powinna być dobra. Przeszukałam cały pokój i całą szafę .. miałam jeszcze dwa nie wypakowane pódła i ta mała nadzieje że sukienka tam będzie . Na szczęście moje przypuszczenia się sprawdziły i sukienka leżała na dnie tekturowego pudełka. Wyglądała tak samo pięknie jak wtedy kiedy ją kupiłam ale zawsze bylam za mało odważna żeby ją założyć teraz nadszedł czas na zamiany .
Kiedy z łatwością się w nią dopiełam poszłam zrobić sobie fryzure bo nie mogłam iść jak to zwykle w moich prostych jak drut włosach bez sensu bym wyglądała dlatego udałam się do łazienki żeby Jade mnie jeszcze nie zauważyła kiedy udało mi się idealnie podkręcić włosy poszłam do salonu gdzie siedziała Jade
- o matko ...
- co aż tak źle ?
- nie... jest CUDOWNIE jak cię jeszcze pomaluje to Harry normalnie dojdzie na miejscu- popatrzyłam na nią i obie wybuchnęłyśmy śmiechem
- skąd ci wgl taki tekst do głowy przyszedł ?
- aa no wiesz ... Zayn tak do mnie powiedział dzisiaj .
- aa taki podryw ?
- no coś wy tym stylu .
*
*
*
Kiedy Jade skończyła mnie malować była już 19.40 i mało brakowało a spóźniłbyśmy się na imprezę kiedy weszłam od razu przystawił się do mnie Niall ..
- oh hej... - nie wiedział jak mam na imie
- Agnes.. nie przedstawiłam się ostatnio
- no tak Agnes .. śliczne imie jak i jej właścicielka - schlebił mi ten komplement wgl nie podziewałam się go po takiej osobie jak Niall zaskoczył mnie i zaczeło mi sie to podobac
- dziękuje Niall .
- o widzie że zapamiętałaś moje imie ?
- noo mam dobrą pamięć- powiedziałam i lekko się zaczerwieniłam
Kiedy Niall coś mówił ja ruszyłam w dalszą część dużego domu wczęsniej dowiedziałam sie że to dom Zayna musiał być dość bogaty ... jak mój ojciec .. on sobie tu żył a ja z mamą nie miałyśmy tak dobrze i łatwo jak on .
Nagle kiedy weszłam do salony obok siedzącego Liama zobaczyłam jego . Harry'ego. A miało go tu nie być ! Kiedy na mnie spojrzał nie wiedziałam w którą stronę uciekać ten zabójczy jak i zarazem przerażający wzrok skierował na mnie .
MAM NADZIEJE ŻE 3 ROZDZIAŁ WAM SIĘ SPODOBA PROSZĘ O KOMY I PRZEPRASZAM ŻE TAK DŁUGO NIC NIE BYŁO
WAŻNE !!!
I MAM DO WAS MAŁĄ PROŹBĘ ...
JEŚLI MACIE JAKIEŚ SPECJALNE POMYSŁY NA TEGO BLOGA ... POMYSŁY NA ROZDZIAŁY I WGL TO PISZCIE W KOM. WTEDY JA PODAM WAM MOJEGO FB, GG, CZY COKOLWIEK I PODACIE MI TE POMYSŁY A JA POSTARAM SIĘ JAKOŚ WPLOŚĆ JE W OPOWIADANIE I POSTARAM SIĘ ZROBIĆ SPECJALNE PODZIĘKOWANIE DLA DANEJ OSOBY <3
DOBRA A TERAZ ROZDZIAŁ <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Harry'ego*
Nie mogłem się powstrzymać. Musiałem ją pocałować.. Ona jest taka bezbronna, idealna w każdym calu... dziwnie na mnie działa ale cóż podoba mi się to. Musze o niej zapomnieć przy niej nie jestem tym złym Harrym Styles którego wszyscy się boją tylko staje się jakimś normalnym zwykłym nudnym zakochanym człowiekiem koniec z tym... czas wrócic do starego stanu i zapomnieć o tym co zaszło.
- hej stary - usłyszałem głos Nialla za moimi plecami
- no hejka .. co jest ?
- a no dzisiaj biba u Zayna będzie laska Zayna więc może ta z rana też .. bo podobno sie przyjaźnią - matko ile on gada jak usłyszałem że Agnes ma być odrazu byłem pewien NIE IDE .
- no ... cóż ja .. nie ide .. nie mam ochoty .. pić :- co ja wgl mówie napewno mi nie uwierzy
- ty i brak ochoty na picie ? co ci jest ? pojebało cię coś ? - nie mogłem dalej udawać musiałem iść żeby nic nie załapał o co mi chodzi .
-ok przyjde o której ?
- o 19 u mnie i pojedziemy do Zayna.
-ok
Nie chciałem iść ale mam plan ,który może wypali i uda mi się ją poderwać.
*oczami Agnes*
Siedziałam w mieszkaniu kiedy nagle usłyszałam głośne pukanie już bałam się że to on ... Harry że znalazł mój adres i teraz się dobija i nie wiadomo czego chce .. ale pomimo tego podeszłam do drzwi i zobaczyłam w nich ucieszoną Jade.
- no otwórz to nie Harry to ja ..
- no już
Kiedy tylko otworzyłam drzwi przyjaciółka rzuciła się na mnie nie dając mi nawet dojść do słowa wykrzyczała mi prosto w twarz IDZIEMY NA IMPREZE !!!
- oj nie ma mowy nie ide ..
- nie będzie Harry'ego podobno więc spoko
- ale wgl co mnie ochodzi Harry ? - powiedziałam lekko ją kłamiąc bo przecież tak bardzo nie chciałam go spotkac
- noo boo .. Zayn mi powiedziąl co było rano .. i wgl ... wiem jak .. opowiedział mi no ...
- no co !?
- no to jak zareagowałaś na dotyk Harry'ego ... nie reagowałas tak na Grega
- Po 1 nie zareagowałam wgl na to co zrobił Harry a po 2 nie wpominajmy o Gregu pamietasz ok ?
- no dobra a więc jak nie będzie Harry'ego to może pójdziesz ze mną na ta impreze no prosze - powiedziałam tak że nie mogłam jej odmówić
- ok no dobra pójdę a o której mam być gotowa ?
- nie wiem jakoś na 20 . ?
- no ok to się zaczynam przygotowywać musze znaleść moje sukienki bo mam tak głęboko pochowane że nie wiem ..
- ok a ja cię pomaluje !!!
- no dobra jak chcesz
Po tym słowach poszłam szukać mojej czerwonej sukienki którą kupiłam dawno ale dalej powinna być dobra. Przeszukałam cały pokój i całą szafę .. miałam jeszcze dwa nie wypakowane pódła i ta mała nadzieje że sukienka tam będzie . Na szczęście moje przypuszczenia się sprawdziły i sukienka leżała na dnie tekturowego pudełka. Wyglądała tak samo pięknie jak wtedy kiedy ją kupiłam ale zawsze bylam za mało odważna żeby ją założyć teraz nadszedł czas na zamiany .
Kiedy z łatwością się w nią dopiełam poszłam zrobić sobie fryzure bo nie mogłam iść jak to zwykle w moich prostych jak drut włosach bez sensu bym wyglądała dlatego udałam się do łazienki żeby Jade mnie jeszcze nie zauważyła kiedy udało mi się idealnie podkręcić włosy poszłam do salonu gdzie siedziała Jade
- o matko ...
- co aż tak źle ?
- nie... jest CUDOWNIE jak cię jeszcze pomaluje to Harry normalnie dojdzie na miejscu- popatrzyłam na nią i obie wybuchnęłyśmy śmiechem
- skąd ci wgl taki tekst do głowy przyszedł ?
- aa no wiesz ... Zayn tak do mnie powiedział dzisiaj .
- aa taki podryw ?
- no coś wy tym stylu .
*
*
*
Kiedy Jade skończyła mnie malować była już 19.40 i mało brakowało a spóźniłbyśmy się na imprezę kiedy weszłam od razu przystawił się do mnie Niall ..
- oh hej... - nie wiedział jak mam na imie
- Agnes.. nie przedstawiłam się ostatnio
- no tak Agnes .. śliczne imie jak i jej właścicielka - schlebił mi ten komplement wgl nie podziewałam się go po takiej osobie jak Niall zaskoczył mnie i zaczeło mi sie to podobac
- dziękuje Niall .
- o widzie że zapamiętałaś moje imie ?
- noo mam dobrą pamięć- powiedziałam i lekko się zaczerwieniłam
Kiedy Niall coś mówił ja ruszyłam w dalszą część dużego domu wczęsniej dowiedziałam sie że to dom Zayna musiał być dość bogaty ... jak mój ojciec .. on sobie tu żył a ja z mamą nie miałyśmy tak dobrze i łatwo jak on .
Nagle kiedy weszłam do salony obok siedzącego Liama zobaczyłam jego . Harry'ego. A miało go tu nie być ! Kiedy na mnie spojrzał nie wiedziałam w którą stronę uciekać ten zabójczy jak i zarazem przerażający wzrok skierował na mnie .
MAM NADZIEJE ŻE 3 ROZDZIAŁ WAM SIĘ SPODOBA PROSZĘ O KOMY I PRZEPRASZAM ŻE TAK DŁUGO NIC NIE BYŁO
wtorek, 22 kwietnia 2014
ROZDZIAŁ 2
MATKO MAM WOLNE WIĘC BĘDZIE SPORO ROZDZIAŁÓW <3
MAM NADZIEJĘ ŻE TAMTEN WAM SIĘ SPODOBAŁ AŻ TAK BARDZO ŻE DALEJ MACIE CHĘCI NA CZYTANIE MOJEGO BLOGA A WIĘC JEŚLI TAK TO ZAPRASZAM <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Agnes*
Siedziałam pod klasą i nie widziałam nigdzie Jade... nie wiedziałam gdzie się podziewała ani co się z nią dzieje.. nie odzywa się już dłuższy czas a ja zaczynam się o nią martwić. Z głowy nie mogę wybić Harry'ego. Jego uśmiechu, oczu, tego jak mnie dotykał i nie mam z kim o tym pogadać. Nagle zobaczyłam biegnącą Jade w moją stronę.
- kochanie ty moje ... przepraszam przepraszam że się nie odzywałam ale miałam takie sprawy ..tyle się działo mam ci tyle do powiedzenia bo słuchaj !! - ledwo zdołałam się z nią przywitać a ta już gada jak najęta
-zwolnij bo nic nie zrozumiem .. wdech i wydech ... a teraz mów .
-no to słuchaj wczoraj jak przyjechaliśmy to pod mieszkaniem moim spotkałam jakiegoś chłopaka znaczy wsumie wpadł na mnie znaczy to w sumie ja na niego ale nie ważne .. poznaliśmy się .. spodobał mi się strasznieeee !!
- ale czekaj najpierw jak się nazywa ?
- ZZZ.... - nie zdążyła nic mi powiedzieć bo koło niej pojawił się Zayn i Harry. Już chciałam ich przepędzić ale nagle Zayn bardzo namiętnie pocałował Jade. Stanęłam jak wryta nie wiedziałam co się dzieje ani czemu się tak zachowują. Nagle usłyszałam głos Harry'ego.
-Są razem .. nie powiedziała Ci ?
- Niee... chyba własnie miała ale troszeczkę nam przerwaliście ...ja ide do klasy .
- nie poczekaj znowu mi odchodzisz...albo dobra spadaj i tak będziesz moja będziesz mnie błagała o to żebym cię chciał. - powiedział a ja już chciałam mu dać w pysk ale opanowałam sie i odwróciłam napięcie wchodząc do klasy zajęłam miejsce na środku sali tak żeby wszystko dobrze widzieć po chwili do ławki dosiadła się Jade i w tym samym momencie zadzwonił dzwonek więc ta już nie miała jak się odezwać słyszałam tylko ciche "przepraszam że ci nie powiedziałam" byłam na nią zła nie za to że mi nie powiedziała bo byłam pewna że na pewno by mi powiedziała gdyby nie ONI.
-dzień dobry.Zanim zaczniemy lekcje chciałabym wam kogoś przedstawić- nauczycielka zaczęła mówić a ja już wiedziałam o co jej chodzi cieszyłam się tylko że nie jestem z Harrym w klasie ale chyba jednak moje przeczucia były błędne bo w tym samym czasie w klasie pojawił sie loczek nie wiedziałam co zrobić i stałam tak jak pani mi wskazała wzrokiem .
- Przepraszam że ci przerwę Agnes ale muszę się zająć twoim kolegą z klasy który raczył spóźnić się na lekcje.
- no no spóźniłem się straszne hallo
- zostajesz po lekcjach i skończmy te szopke
- no - odpowiedział oschle tak jak ja nigdy nie odezwałabym sie do żadnego nauczyciela
- a więc Agnes przedstaw nam sie
- emmmm .... no to nazywam się Agnes Mollow i jestem ..-chciałam dokończyć ale oczywiście ktoś mi przerwał
- już moja -dokończył moje zdanie Harry
- nie już twoja tylko jestem z Bradford !! - wydarłam się na całą klase i wiedziałam że źle to się skończy
-Agnes !! nie spodziewałam się tego po tobie dzisiaj również będziesz z panem Styles w kozie!
- co ? a zajęcia dodatkowe ?
- to będą twoje zajęcia.
Nie odezwałam sie już usiadłam na swoim miejscu i czułam jego zwrok na mnie. Kiedy lekcja się skończyła chcialam jak najszybciej wyjść z klasy . Jak udało mi się z niej wydostać szybko udałam się na dziedziniec szkoły widac było ze nikt tam nie zaglądał chodz bylo naprawde pięknie i było widac całe miasto ... to był zapierający dech w piersiach widok. Nagle ktoś zakrył mi oczy ..to było miłe a zapach tej osoby wydawał mi się już znajomy.
- witam piękna.
- oo Harry hej ....
- co tak szybko uciekłaś z klasy ? chowasz się przedemną ?
- nie... nie o to chodzi ...
- to o co ?
- a czyżbyś chciał ze mną normalnie porozmawiać !? nagle ci się wzieło ?!
- przepraszam za to że dzisiaj musisz zostać w kozie naprawdę przepraszam ...
- a gdzie się podział tamten Harry przez ktorego usta nie wychodziło słowo przepraszam i ten który nie ma do mnie szacunku
- znika .... kiedy ty jesteś w pobliżu naprawdę mi przykro wybaczysz mi ?
- przestań wciskać kity i udawać że jestes jakims romantykiem
Nie miałam zamiaru go dalej słuchać wstałam z ziemi na której wcześniej siedzialam i udalam się ku wyjściu nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za rami i mocno przyciąga do sobie kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam przed sobą nieziemskie zielone oczy Harry'ego. Czułam ciepło jakie od niego biło .
- nie wciskam ci kitów sam tego nie rozumiem ale tak jest naprawdę
nie zdążyłam nic powiedzieć bo ten wpił we mnie swoje miękkie i ciepłe usta. Nie zważałam na nic i dałam mu pogłębić pocałunek .
mogłabym tak stać i całować się z nim już do końca świata ale nie mogłam .... nagle jego dłonie zjechały na moje pośladki już nie wytrzymałam oderwałam się od niego i bez słowa ruszyłam przed siebie nie zważając na jego krzyki .... postąpiłam tak już drugi raz i czułam się z tym źle nie wiadomo czemu C:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
SKOŃCZYŁAM WŁAŚNIE GO PISAĆ GDYBY NIE WERONIKA NIE BRAŁABYM SIĘ DZISIAJ ZA PISANIE BO JESTEM ZA BARDZO ZMĘCZONA MAM NADZIEJE ŻE MA ON WGL JAKIŚ SENS I ŻE WAM SIE SPODOBA c:
MAM NADZIEJĘ ŻE TAMTEN WAM SIĘ SPODOBAŁ AŻ TAK BARDZO ŻE DALEJ MACIE CHĘCI NA CZYTANIE MOJEGO BLOGA A WIĘC JEŚLI TAK TO ZAPRASZAM <3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Agnes*
Siedziałam pod klasą i nie widziałam nigdzie Jade... nie wiedziałam gdzie się podziewała ani co się z nią dzieje.. nie odzywa się już dłuższy czas a ja zaczynam się o nią martwić. Z głowy nie mogę wybić Harry'ego. Jego uśmiechu, oczu, tego jak mnie dotykał i nie mam z kim o tym pogadać. Nagle zobaczyłam biegnącą Jade w moją stronę.
- kochanie ty moje ... przepraszam przepraszam że się nie odzywałam ale miałam takie sprawy ..tyle się działo mam ci tyle do powiedzenia bo słuchaj !! - ledwo zdołałam się z nią przywitać a ta już gada jak najęta
-zwolnij bo nic nie zrozumiem .. wdech i wydech ... a teraz mów .
-no to słuchaj wczoraj jak przyjechaliśmy to pod mieszkaniem moim spotkałam jakiegoś chłopaka znaczy wsumie wpadł na mnie znaczy to w sumie ja na niego ale nie ważne .. poznaliśmy się .. spodobał mi się strasznieeee !!
- ale czekaj najpierw jak się nazywa ?
- ZZZ.... - nie zdążyła nic mi powiedzieć bo koło niej pojawił się Zayn i Harry. Już chciałam ich przepędzić ale nagle Zayn bardzo namiętnie pocałował Jade. Stanęłam jak wryta nie wiedziałam co się dzieje ani czemu się tak zachowują. Nagle usłyszałam głos Harry'ego.
-Są razem .. nie powiedziała Ci ?
- Niee... chyba własnie miała ale troszeczkę nam przerwaliście ...ja ide do klasy .
- nie poczekaj znowu mi odchodzisz...albo dobra spadaj i tak będziesz moja będziesz mnie błagała o to żebym cię chciał. - powiedział a ja już chciałam mu dać w pysk ale opanowałam sie i odwróciłam napięcie wchodząc do klasy zajęłam miejsce na środku sali tak żeby wszystko dobrze widzieć po chwili do ławki dosiadła się Jade i w tym samym momencie zadzwonił dzwonek więc ta już nie miała jak się odezwać słyszałam tylko ciche "przepraszam że ci nie powiedziałam" byłam na nią zła nie za to że mi nie powiedziała bo byłam pewna że na pewno by mi powiedziała gdyby nie ONI.
-dzień dobry.Zanim zaczniemy lekcje chciałabym wam kogoś przedstawić- nauczycielka zaczęła mówić a ja już wiedziałam o co jej chodzi cieszyłam się tylko że nie jestem z Harrym w klasie ale chyba jednak moje przeczucia były błędne bo w tym samym czasie w klasie pojawił sie loczek nie wiedziałam co zrobić i stałam tak jak pani mi wskazała wzrokiem .
- Przepraszam że ci przerwę Agnes ale muszę się zająć twoim kolegą z klasy który raczył spóźnić się na lekcje.
- no no spóźniłem się straszne hallo
- zostajesz po lekcjach i skończmy te szopke
- no - odpowiedział oschle tak jak ja nigdy nie odezwałabym sie do żadnego nauczyciela
- a więc Agnes przedstaw nam sie
- emmmm .... no to nazywam się Agnes Mollow i jestem ..-chciałam dokończyć ale oczywiście ktoś mi przerwał
- już moja -dokończył moje zdanie Harry
- nie już twoja tylko jestem z Bradford !! - wydarłam się na całą klase i wiedziałam że źle to się skończy
-Agnes !! nie spodziewałam się tego po tobie dzisiaj również będziesz z panem Styles w kozie!
- co ? a zajęcia dodatkowe ?
- to będą twoje zajęcia.
Nie odezwałam sie już usiadłam na swoim miejscu i czułam jego zwrok na mnie. Kiedy lekcja się skończyła chcialam jak najszybciej wyjść z klasy . Jak udało mi się z niej wydostać szybko udałam się na dziedziniec szkoły widac było ze nikt tam nie zaglądał chodz bylo naprawde pięknie i było widac całe miasto ... to był zapierający dech w piersiach widok. Nagle ktoś zakrył mi oczy ..to było miłe a zapach tej osoby wydawał mi się już znajomy.
- witam piękna.
- oo Harry hej ....
- co tak szybko uciekłaś z klasy ? chowasz się przedemną ?
- nie... nie o to chodzi ...
- to o co ?
- a czyżbyś chciał ze mną normalnie porozmawiać !? nagle ci się wzieło ?!
- przepraszam za to że dzisiaj musisz zostać w kozie naprawdę przepraszam ...
- a gdzie się podział tamten Harry przez ktorego usta nie wychodziło słowo przepraszam i ten który nie ma do mnie szacunku
- znika .... kiedy ty jesteś w pobliżu naprawdę mi przykro wybaczysz mi ?
- przestań wciskać kity i udawać że jestes jakims romantykiem
Nie miałam zamiaru go dalej słuchać wstałam z ziemi na której wcześniej siedzialam i udalam się ku wyjściu nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za rami i mocno przyciąga do sobie kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam przed sobą nieziemskie zielone oczy Harry'ego. Czułam ciepło jakie od niego biło .
- nie wciskam ci kitów sam tego nie rozumiem ale tak jest naprawdę
nie zdążyłam nic powiedzieć bo ten wpił we mnie swoje miękkie i ciepłe usta. Nie zważałam na nic i dałam mu pogłębić pocałunek .
mogłabym tak stać i całować się z nim już do końca świata ale nie mogłam .... nagle jego dłonie zjechały na moje pośladki już nie wytrzymałam oderwałam się od niego i bez słowa ruszyłam przed siebie nie zważając na jego krzyki .... postąpiłam tak już drugi raz i czułam się z tym źle nie wiadomo czemu C:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
SKOŃCZYŁAM WŁAŚNIE GO PISAĆ GDYBY NIE WERONIKA NIE BRAŁABYM SIĘ DZISIAJ ZA PISANIE BO JESTEM ZA BARDZO ZMĘCZONA MAM NADZIEJE ŻE MA ON WGL JAKIŚ SENS I ŻE WAM SIE SPODOBA c:
sobota, 19 kwietnia 2014
1 ROZDZIAŁ
ZAPRASZAM UDAŁO MI SIĘ JUŻ PIERWSZY ROZDZIAŁ NAPISAĆ MAM NADZIEJE ŻE WAM SIĘ SPODOBA <33
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Agnes*
*Rano*
Obudził mnie dzwonek mojego budzika od razu zaczęłam się przygotowywać. Ubrałam na siebie moje ulubione szare rurki i bluzę uniwersytecką. Potem poszłam do łazienki ,żeby ogarnąć trochę moje rozwalone włosy i zrobić delikatny makijaż tak jak zawsze. Włosy postanowiłam wyprostować chodź zawsze pozostawiałam moje delikatnie sfalowane. Zostało mi jeszcze pół godziny do wyjścia z domu więc postanowiłam wziąć książkę do literatury i przypomnieć sobie temat dzisiejszej i ostatniej lekcji ponieważ w szkole jestem nowa a rok uniwersytecki trwa już 4 miesiące przyjechałam trochę spóźniona ,ale wszystko jest usprawiedliwione.
* * *
Po jakimś czasie byłam już w swoim aucie i w drodze do szkoły. Postanowiłam przyjechać tam wcześniej żeby mieć jeszcze czas na poznanie szkoły i ogarnięcie jakiegoś spotkanie z Jade bo nie odzywała się odkąd przyleciałyśmy do Londynu. Kiedy dojechałam na parking uniwersytecki zobaczyłam grupkę chłopaków stojących przy jakimś sportowym aucie nie za bardzo znałam się na autach więc nie przypatrywałam się jaki to był model. Kiedy wysiadłam z mojego bmw wszystkie oczy tej grupki chłopaków skierowane zostały w moją stronę ,od razu poczułam jak na moich policzkach ląduje fala ciepła i robię się cała czerwona. Postanowiłam nie przejmować się tym że się na mnie patrzą chodz jeden z nich szczególnie zwrócił moją uwagę. Był to wysoki, lokowaty brunet o pięknych zielonych oczach które było już widać z daleka. Na swoim ciele miał dość sporo tatuaży i chodź u innych osób takie rzeczy sprawiały by u mnie odrazę u niego wyglądały zabójczo seksownie.... nie nie mogę tak myśleć, muszę zająć się nauką. Kiedy przechodziłam koło nich usłyszałam ich szepty.
- ooo ta dupa już jest moja. - powiedział dość przystojny blond włosy chłopak o niebieskich oczach
- oo nie stary ... coś w niej jest... ja się nią zajmę - powiedział brunet który już wcześniej zwrócił moją uwagę.
- no zobaczymy ...coś czuje że nie będzie Wam łatwo - powiedział tajemniczy ciemnowłosy chłopak.
- zaraz to sprawdzimy . - powiedział loczek
Po tych słowach zaczęłam bać sięże do mnie podejdą i niestety nie myliłam się po krótkiej chwili już stali koło mnie .
- Hej maleńka jestem Harry, a to Niall , Zayn, Louis i Liam. a ty jak się nazywasz piękna ?
- po 1 nie piękna i nie maleńka. A po 2 to akurat was nie powinno interesować moje imię. - powiedziałam dość chamsko jak na grzeczną Agnes jaką każdy znał. Nie miałam narazie ochoty zdradzać im mojego imienia.
- uuu ostra ... lubie takie. - odezwał się Niall, którego przed chwilą przedstawił mi Harry.
- wcale nie jestem ostra. - warknęłam , dziwne nigdy nie zdarzało mi się tak do kogoś odzywać.
- jak nie ostra to napewno zadziorna - powiedział Harry delikatnie dotykając mojego lewego policzka. Moje ciało zareagowało dziwnie na jego ciepły dotyk. Kolana ugieły się podemną a ja ledwo stałam na nogach. Bałam się że za chwile grzmotnę na ziemie a oni tylko mnie wyśmieją i już nigdy nie odezwą ... nieeee żeby mi na nich zależały ale oczy Harry'ego sprawiały u mnie ciary
- uuu wiedzę że podoba Ci się jak cię dotykam - powiedział , a ja miałam nadzieje że akurat tego nie zauważy.
- hmm... jaa... nieee.. po prostu się lekko potknęłam i zachwiałam to tylko dlatego . - powiedziałam próbując jakoś wybrnąć z tej sytuacji ponieważ był dość niebezpiecznie blisko i bardzo ale to bardzo seksownie przygryzał swoją dolną wargę.
Postanowiłam nie zważać na to i odwróciłam się idąc dalej. Nie chciałam słuchać tego co dalej do mnie mówią. Nie chciałam tego jak Harry na mnie działa chodź podobało mi się to uczucie jak na mnie działa. Poszłam w stronę wejścia do szkoły. Chodź słyszałam za soba wołanie chłopaka postanowiłam się narazie nie odwracać.
- eej skarbie gdzie idziesz ? nie zostawiaj mnie.!
Nie chciałam się odwrócić dopóki nie miałam pewności że zniknęłam z punktu wiedzenia chłopaka kiedy mialam już taką pewność oparłam się o gmach szkoły i uśmiechnęłam się sama do siebie wiedząć jak on na mnie działa i ile radości mi daje jedno jego słowo wiedzialam że musze się do niego nie zbliżać by zająć się nauką i nie wpaść w kłopoty. Ale pomimo tego on sprawiał we mnie własnie uśmiech którego się bałam.
to był dopiero początek tego dnia a już mialam dość akcji jak na dziś. Bałam się też co będzie dalej chodź na mojej twarzy wciąż było widać uśmiech ...jednego byłam pewna ten usmiech to jego wina .
PROSZĘ OTO ROZDZIAŁ MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ SPODOBA I LICZĘ NA JAKI KOLWIEK KOMENTARZ TO DLA MNIE BARDZO DUŻO <3333
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Agnes*
*Rano*
Obudził mnie dzwonek mojego budzika od razu zaczęłam się przygotowywać. Ubrałam na siebie moje ulubione szare rurki i bluzę uniwersytecką. Potem poszłam do łazienki ,żeby ogarnąć trochę moje rozwalone włosy i zrobić delikatny makijaż tak jak zawsze. Włosy postanowiłam wyprostować chodź zawsze pozostawiałam moje delikatnie sfalowane. Zostało mi jeszcze pół godziny do wyjścia z domu więc postanowiłam wziąć książkę do literatury i przypomnieć sobie temat dzisiejszej i ostatniej lekcji ponieważ w szkole jestem nowa a rok uniwersytecki trwa już 4 miesiące przyjechałam trochę spóźniona ,ale wszystko jest usprawiedliwione.
* * *
Po jakimś czasie byłam już w swoim aucie i w drodze do szkoły. Postanowiłam przyjechać tam wcześniej żeby mieć jeszcze czas na poznanie szkoły i ogarnięcie jakiegoś spotkanie z Jade bo nie odzywała się odkąd przyleciałyśmy do Londynu. Kiedy dojechałam na parking uniwersytecki zobaczyłam grupkę chłopaków stojących przy jakimś sportowym aucie nie za bardzo znałam się na autach więc nie przypatrywałam się jaki to był model. Kiedy wysiadłam z mojego bmw wszystkie oczy tej grupki chłopaków skierowane zostały w moją stronę ,od razu poczułam jak na moich policzkach ląduje fala ciepła i robię się cała czerwona. Postanowiłam nie przejmować się tym że się na mnie patrzą chodz jeden z nich szczególnie zwrócił moją uwagę. Był to wysoki, lokowaty brunet o pięknych zielonych oczach które było już widać z daleka. Na swoim ciele miał dość sporo tatuaży i chodź u innych osób takie rzeczy sprawiały by u mnie odrazę u niego wyglądały zabójczo seksownie.... nie nie mogę tak myśleć, muszę zająć się nauką. Kiedy przechodziłam koło nich usłyszałam ich szepty.
- ooo ta dupa już jest moja. - powiedział dość przystojny blond włosy chłopak o niebieskich oczach
- oo nie stary ... coś w niej jest... ja się nią zajmę - powiedział brunet który już wcześniej zwrócił moją uwagę.
- no zobaczymy ...coś czuje że nie będzie Wam łatwo - powiedział tajemniczy ciemnowłosy chłopak.
- zaraz to sprawdzimy . - powiedział loczek
Po tych słowach zaczęłam bać sięże do mnie podejdą i niestety nie myliłam się po krótkiej chwili już stali koło mnie .
- Hej maleńka jestem Harry, a to Niall , Zayn, Louis i Liam. a ty jak się nazywasz piękna ?
- po 1 nie piękna i nie maleńka. A po 2 to akurat was nie powinno interesować moje imię. - powiedziałam dość chamsko jak na grzeczną Agnes jaką każdy znał. Nie miałam narazie ochoty zdradzać im mojego imienia.
- uuu ostra ... lubie takie. - odezwał się Niall, którego przed chwilą przedstawił mi Harry.
- wcale nie jestem ostra. - warknęłam , dziwne nigdy nie zdarzało mi się tak do kogoś odzywać.
- jak nie ostra to napewno zadziorna - powiedział Harry delikatnie dotykając mojego lewego policzka. Moje ciało zareagowało dziwnie na jego ciepły dotyk. Kolana ugieły się podemną a ja ledwo stałam na nogach. Bałam się że za chwile grzmotnę na ziemie a oni tylko mnie wyśmieją i już nigdy nie odezwą ... nieeee żeby mi na nich zależały ale oczy Harry'ego sprawiały u mnie ciary
- uuu wiedzę że podoba Ci się jak cię dotykam - powiedział , a ja miałam nadzieje że akurat tego nie zauważy.
- hmm... jaa... nieee.. po prostu się lekko potknęłam i zachwiałam to tylko dlatego . - powiedziałam próbując jakoś wybrnąć z tej sytuacji ponieważ był dość niebezpiecznie blisko i bardzo ale to bardzo seksownie przygryzał swoją dolną wargę.
Postanowiłam nie zważać na to i odwróciłam się idąc dalej. Nie chciałam słuchać tego co dalej do mnie mówią. Nie chciałam tego jak Harry na mnie działa chodź podobało mi się to uczucie jak na mnie działa. Poszłam w stronę wejścia do szkoły. Chodź słyszałam za soba wołanie chłopaka postanowiłam się narazie nie odwracać.
- eej skarbie gdzie idziesz ? nie zostawiaj mnie.!
Nie chciałam się odwrócić dopóki nie miałam pewności że zniknęłam z punktu wiedzenia chłopaka kiedy mialam już taką pewność oparłam się o gmach szkoły i uśmiechnęłam się sama do siebie wiedząć jak on na mnie działa i ile radości mi daje jedno jego słowo wiedzialam że musze się do niego nie zbliżać by zająć się nauką i nie wpaść w kłopoty. Ale pomimo tego on sprawiał we mnie własnie uśmiech którego się bałam.
to był dopiero początek tego dnia a już mialam dość akcji jak na dziś. Bałam się też co będzie dalej chodź na mojej twarzy wciąż było widać uśmiech ...jednego byłam pewna ten usmiech to jego wina .
PROSZĘ OTO ROZDZIAŁ MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ SPODOBA I LICZĘ NA JAKI KOLWIEK KOMENTARZ TO DLA MNIE BARDZO DUŻO <3333
piątek, 18 kwietnia 2014
PROLOG
no to zaczynamy już prolog < 3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja Agnes Mollow idę do koledżu...w Londynie... tak się cieszę. Będę się uczyć, chodzić na zajęcia dodatkowe i jeszcze raz się uczyć. Najlepsze jest to że pojadę tam z najlepszą i w sumie jedyną przyjaciółką Jade. Ale cóż przynajmniej będę miała czas na naukę a nie na zajmowanie się przyjaciółmi. A z Jade nie będzie problemu bo ona też ma zamiar tylko się uczyć.
Moja rodzica cóż ... mama została w Bradford, a ojciec pozostawił mnie i matkę jak miałam 13 lat podobno mieszka gdzieś w Londynie, ma żonę i syna a o nas całkowicie zapomniał. Nie znam ani jej ani tego chłopaka i mam nadzieję, że nie poznam.
Jutro pierwszy dzień w szkole. Zaczynamy lekcją literatury już o 7.40, postanowiłam wstać już o 5 żeby móc dokładnie się przygotować przed pierwszym dniem szkoły.
Cieszyłam się że opuścilam Bradford i wszystko to co tam się działo pozostawiłam za sobą. A zwłaszcza niektóre osoby które naprawdę nie zasługiwały na to żeby trzymać o nich wspomnienie i tęsknić po wyjeździe. Bardzo się cieszę że uwolniłam sie do Grega...to mój były chłopak który robił rzeczy których nie chciałam i przez które cierpiałam rzeczy po których powinnam mieć miłe wspomnienia a mam tylko koszmary..robiłam przez to rzeczy po których zostały mi blizny i teraz tego żałuje .
"jeden krótki moment, zły czyn potrafi zmienić człowieka życia"
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja Agnes Mollow idę do koledżu...w Londynie... tak się cieszę. Będę się uczyć, chodzić na zajęcia dodatkowe i jeszcze raz się uczyć. Najlepsze jest to że pojadę tam z najlepszą i w sumie jedyną przyjaciółką Jade. Ale cóż przynajmniej będę miała czas na naukę a nie na zajmowanie się przyjaciółmi. A z Jade nie będzie problemu bo ona też ma zamiar tylko się uczyć.
Moja rodzica cóż ... mama została w Bradford, a ojciec pozostawił mnie i matkę jak miałam 13 lat podobno mieszka gdzieś w Londynie, ma żonę i syna a o nas całkowicie zapomniał. Nie znam ani jej ani tego chłopaka i mam nadzieję, że nie poznam.
Jutro pierwszy dzień w szkole. Zaczynamy lekcją literatury już o 7.40, postanowiłam wstać już o 5 żeby móc dokładnie się przygotować przed pierwszym dniem szkoły.
Cieszyłam się że opuścilam Bradford i wszystko to co tam się działo pozostawiłam za sobą. A zwłaszcza niektóre osoby które naprawdę nie zasługiwały na to żeby trzymać o nich wspomnienie i tęsknić po wyjeździe. Bardzo się cieszę że uwolniłam sie do Grega...to mój były chłopak który robił rzeczy których nie chciałam i przez które cierpiałam rzeczy po których powinnam mieć miłe wspomnienia a mam tylko koszmary..robiłam przez to rzeczy po których zostały mi blizny i teraz tego żałuje .
"jeden krótki moment, zły czyn potrafi zmienić człowieka życia"
BOHATEROWIE
ZAPRASZAM OTO BOHATEROWIE MOJEGO DARKA KTÓREGO PISZE SOBIE POWOLI OD JAKIEGOŚ CZASU MAM NADZIEJE ŻE WAM SIĘ SPODOBA <3
JEŚLI WOLICIE BARDZIEJ SPOKOJNE FF TO ZAPRASZAM NA www.marzeniatowszytskocomam.blogspot.com
<3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
BOHATEROWIE <3
AGNES MOLLOW -
Główna bohaterka Dark'a. Dobrze ucząca się nastolatka. Dbająca tylko o oceny, a nie o chłopaków, imprezy i dużą ilość przyjaciół. Ma tylko jedną najlepszą przyjaciółkę Jade, która również stara się dobrze uczyć i trzymać się regulaminu ,ale czy obu dziewczyną się uda ?
JADE WITTY -
Najlepsza i jedyna przyjaciółka Agnes. Dobrze się uczy w nowym koledżu ,ale tylko do czasu.
HARRY STYLES -
najseksowniejszy a zarazem najniebezpieczniejszy chłopak na koledżu. Bez powodu lub może i z powodem spodoba mu się Agnes. Ale czy ona da mu się przekonać ?
NIALL HORAN -
Najlepszy przyjaciel Harrego. Dość słodki i kochany jak na niebezpiecznego ,ale również potrafi pokazać co potrafi a zwłaszcza wtedy ,kiedy ktoś mu się podoba.
ZAYN MALIK
LOUIS TOMLINSON - Również przyjaciele Harrego i Nialla
LIAM PAYNE
INFO : W TYM BLOGU ZESPÓŁ 1D NIE ISTNIEJE .!!!
JEŚLI WOLICIE BARDZIEJ SPOKOJNE FF TO ZAPRASZAM NA www.marzeniatowszytskocomam.blogspot.com
<3
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
BOHATEROWIE <3
AGNES MOLLOW -
Główna bohaterka Dark'a. Dobrze ucząca się nastolatka. Dbająca tylko o oceny, a nie o chłopaków, imprezy i dużą ilość przyjaciół. Ma tylko jedną najlepszą przyjaciółkę Jade, która również stara się dobrze uczyć i trzymać się regulaminu ,ale czy obu dziewczyną się uda ?
JADE WITTY -
Najlepsza i jedyna przyjaciółka Agnes. Dobrze się uczy w nowym koledżu ,ale tylko do czasu.
HARRY STYLES -
najseksowniejszy a zarazem najniebezpieczniejszy chłopak na koledżu. Bez powodu lub może i z powodem spodoba mu się Agnes. Ale czy ona da mu się przekonać ?
NIALL HORAN -
Najlepszy przyjaciel Harrego. Dość słodki i kochany jak na niebezpiecznego ,ale również potrafi pokazać co potrafi a zwłaszcza wtedy ,kiedy ktoś mu się podoba.
ZAYN MALIK
LOUIS TOMLINSON - Również przyjaciele Harrego i Nialla
LIAM PAYNE
INFO : W TYM BLOGU ZESPÓŁ 1D NIE ISTNIEJE .!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)