~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*oczami Agnes*
*Rano*
Obudził mnie dzwonek mojego budzika od razu zaczęłam się przygotowywać. Ubrałam na siebie moje ulubione szare rurki i bluzę uniwersytecką. Potem poszłam do łazienki ,żeby ogarnąć trochę moje rozwalone włosy i zrobić delikatny makijaż tak jak zawsze. Włosy postanowiłam wyprostować chodź zawsze pozostawiałam moje delikatnie sfalowane. Zostało mi jeszcze pół godziny do wyjścia z domu więc postanowiłam wziąć książkę do literatury i przypomnieć sobie temat dzisiejszej i ostatniej lekcji ponieważ w szkole jestem nowa a rok uniwersytecki trwa już 4 miesiące przyjechałam trochę spóźniona ,ale wszystko jest usprawiedliwione.
* * *
Po jakimś czasie byłam już w swoim aucie i w drodze do szkoły. Postanowiłam przyjechać tam wcześniej żeby mieć jeszcze czas na poznanie szkoły i ogarnięcie jakiegoś spotkanie z Jade bo nie odzywała się odkąd przyleciałyśmy do Londynu. Kiedy dojechałam na parking uniwersytecki zobaczyłam grupkę chłopaków stojących przy jakimś sportowym aucie nie za bardzo znałam się na autach więc nie przypatrywałam się jaki to był model. Kiedy wysiadłam z mojego bmw wszystkie oczy tej grupki chłopaków skierowane zostały w moją stronę ,od razu poczułam jak na moich policzkach ląduje fala ciepła i robię się cała czerwona. Postanowiłam nie przejmować się tym że się na mnie patrzą chodz jeden z nich szczególnie zwrócił moją uwagę. Był to wysoki, lokowaty brunet o pięknych zielonych oczach które było już widać z daleka. Na swoim ciele miał dość sporo tatuaży i chodź u innych osób takie rzeczy sprawiały by u mnie odrazę u niego wyglądały zabójczo seksownie.... nie nie mogę tak myśleć, muszę zająć się nauką. Kiedy przechodziłam koło nich usłyszałam ich szepty.
- ooo ta dupa już jest moja. - powiedział dość przystojny blond włosy chłopak o niebieskich oczach
- oo nie stary ... coś w niej jest... ja się nią zajmę - powiedział brunet który już wcześniej zwrócił moją uwagę.
- no zobaczymy ...coś czuje że nie będzie Wam łatwo - powiedział tajemniczy ciemnowłosy chłopak.
- zaraz to sprawdzimy . - powiedział loczek
Po tych słowach zaczęłam bać sięże do mnie podejdą i niestety nie myliłam się po krótkiej chwili już stali koło mnie .
- Hej maleńka jestem Harry, a to Niall , Zayn, Louis i Liam. a ty jak się nazywasz piękna ?
- po 1 nie piękna i nie maleńka. A po 2 to akurat was nie powinno interesować moje imię. - powiedziałam dość chamsko jak na grzeczną Agnes jaką każdy znał. Nie miałam narazie ochoty zdradzać im mojego imienia.
- uuu ostra ... lubie takie. - odezwał się Niall, którego przed chwilą przedstawił mi Harry.
- wcale nie jestem ostra. - warknęłam , dziwne nigdy nie zdarzało mi się tak do kogoś odzywać.
- jak nie ostra to napewno zadziorna - powiedział Harry delikatnie dotykając mojego lewego policzka. Moje ciało zareagowało dziwnie na jego ciepły dotyk. Kolana ugieły się podemną a ja ledwo stałam na nogach. Bałam się że za chwile grzmotnę na ziemie a oni tylko mnie wyśmieją i już nigdy nie odezwą ... nieeee żeby mi na nich zależały ale oczy Harry'ego sprawiały u mnie ciary
- uuu wiedzę że podoba Ci się jak cię dotykam - powiedział , a ja miałam nadzieje że akurat tego nie zauważy.
- hmm... jaa... nieee.. po prostu się lekko potknęłam i zachwiałam to tylko dlatego . - powiedziałam próbując jakoś wybrnąć z tej sytuacji ponieważ był dość niebezpiecznie blisko i bardzo ale to bardzo seksownie przygryzał swoją dolną wargę.
Postanowiłam nie zważać na to i odwróciłam się idąc dalej. Nie chciałam słuchać tego co dalej do mnie mówią. Nie chciałam tego jak Harry na mnie działa chodź podobało mi się to uczucie jak na mnie działa. Poszłam w stronę wejścia do szkoły. Chodź słyszałam za soba wołanie chłopaka postanowiłam się narazie nie odwracać.
- eej skarbie gdzie idziesz ? nie zostawiaj mnie.!
Nie chciałam się odwrócić dopóki nie miałam pewności że zniknęłam z punktu wiedzenia chłopaka kiedy mialam już taką pewność oparłam się o gmach szkoły i uśmiechnęłam się sama do siebie wiedząć jak on na mnie działa i ile radości mi daje jedno jego słowo wiedzialam że musze się do niego nie zbliżać by zająć się nauką i nie wpaść w kłopoty. Ale pomimo tego on sprawiał we mnie własnie uśmiech którego się bałam.
to był dopiero początek tego dnia a już mialam dość akcji jak na dziś. Bałam się też co będzie dalej chodź na mojej twarzy wciąż było widać uśmiech ...jednego byłam pewna ten usmiech to jego wina .
PROSZĘ OTO ROZDZIAŁ MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ SPODOBA I LICZĘ NA JAKI KOLWIEK KOMENTARZ TO DLA MNIE BARDZO DUŻO <3333
świetne czekam na kolejny rozdział :) xx
OdpowiedzUsuńhicjozlvhzdhi Świetny! ♥ Straszne mi się podoba i czekam nn ♥
OdpowiedzUsuńO mg świetnie kocham i czekam na NN ♡♡♡♡
OdpowiedzUsuń